Autor |
Wiadomość |
Mori
Gracz
Dołączył: 27 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 0:17, 06 Kwi 2012 |
 |
Date Bontenmaru:
"Dwa zabite, jeden wykończony przez pijusa... Zostały trzy" - Date szybko przeliczył przeciwników. Nie marnując więcej czasu wyrwał wakizashi z truchła wilka i ruszył do pomocy reszcie karawany.
_______________
[1] Szarża cząstkowa - po drodze chcę wyrwać moje wakizashi. Atak na najbliższego wilka oboma rodzajami broni, jeśli to możliwe.
|
|
|
 |
 |
|
 |
Ero
Administrator

Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 0:22, 06 Kwi 2012 |
 |
Date :
Podniosłeś swoje drogocenne bronie po czym z impetem wbiegłeś między wilki przed którymi broni się satoshi . Niestety obydwa twoje ataki chybiły o włos a ostatni przeciwnicy nadal stoją niewzruszeni .
|
|
|
 |
 |
drusil
Gracz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 7:15, 06 Kwi 2012 |
 |
Hidei Itoshiki
Hidei zdaje się nie zwracać uwagi na to co dzieje się dookoła niego, nieodczuwać emocji. Naprzeciw siebie stoją, wściekły wilk i beznamiętny zabójca.
Kolejny cios mknie ku wściekłemu zwierzęciu.
______________
Atak + 1,5m krok aby w razie czego ułatwić falankowanie przyszłym posiłką
|
Ostatnio zmieniony przez drusil dnia Pią 7:20, 06 Kwi 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
 |
 |
Ero
Administrator

Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 10:03, 06 Kwi 2012 |
 |
Hidei :
W ostatnim momencie walki szczęście odwróciło się się od ciebie plecami i wypięło dupą . Zanim zdążyłeś zaatakować wilk rzucił się na ciebie , zacisnął potężną szczękę na twojej ręce , w której trzymałeś swoje kukri i powalił cię na ziemię . Broń spadła obok ciebie a wilk tym razem nie zamierza cię puścić , słyszysz nieprzyjemny dźwięk jaki wydaje twoja prawa ręka zjadana przez wilka .
[ 4 pkt obrażeń , wilk ma na ciebie grappla i leżysz ]
|
|
|
 |
 |
Xiphias Gladius
Gracz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza dupia
|
Wysłany:
Pią 11:09, 06 Kwi 2012 |
 |
Satoshi Fujiwara:
Satoshi się przesunął lekko w bok, tak aby jeden z wilków atakujących się znalazł pomiędzy nim a samurajem. Machnął swoją włócznią i warknął głośno, mając nadzieję, że odciągnie uwagę zwierzęcia i dzięki temu Date będzie mógł go flankować. Jak tylko wilk popatrzył w jego stronę, pchnął włócznią z całej siły.
_________________________
1[free action] 1,5m krok aby flankować wilka z Date'm
2[standard action] atak włócznią w flankowanego wilka
|
|
|
 |
 |
Ero
Administrator

Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 11:18, 06 Kwi 2012 |
 |
Satoshi :
Okrążyłeś wilka razem z Datte w nadziei na szybszy koniec walki , pewny siebie pchnąłeś włócznią jednak znów nie trafiłeś , chyba jednak droga wojownika nie jest ci pisana . Jednak czasu na zastanawianie się nie było ponieważ kły bestii przeleciały kawałek od twojej nogi .
Drugi zaś wilk chciał zająć się samurajem , który świeżo włączył się do walki jednak spotkał się on z jego butem i cofnął kawałek speszony .
|
|
|
 |
 |
Mori
Gracz
Dołączył: 27 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 12:02, 06 Kwi 2012 |
 |
Date Bontenmaru:
Date dopadł dwóch wilków atakujących jednego z członków karawany. Celny kopniak ostudził nieco zapędy jednego z nich, ale ciągle oba stanowiły poważne zagrożenie. Widząc ruch partnera samuraj podjął szybką decyzję - najpierw okrążany wilk, potem drugi. "A potem jeszcze jeden... Trzeba się pośpieszyć", pomyślał
________________
[1] Ruch do 1.5 m, jeśli trzeba, by flankować 1. wilka (lub, jeśli się da, tak, by flankować oba).
[2] Atak: wakizashi na flankowanego. Jeśli będzie zbyt uszkodzony, by kontynuować walkę (lub martwy) - katana na drugiego, w przeciwnym wypadku atak kataną na flankowanego, by dobić/uszkodzić.
|
|
|
 |
 |
Ero
Administrator

Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 12:11, 06 Kwi 2012 |
 |
Date :
Otoczyliście wilka w taki sposób , że nie miał już gdzie uciec . Zdesperowany rzucił się na ciebie w tym momencie wbiłeś mu wakizashi w podbrzusze jednak nadal się szarpał więc jednym szybkim ruchem przeciąłeś go w pół swoją kataną .
|
|
|
 |
 |
drusil
Gracz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 11
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 21:18, 06 Kwi 2012 |
 |
Hidei Itoshiki
Czując na kapiącą na siebie wilczą ślinę i posokę niewiele myśląc Hidei usiłuje wbić wilkowi ostrze w podbrzusze.
|
|
|
 |
 |
Ero
Administrator

Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 21:37, 06 Kwi 2012 |
 |
Hidei :
Szarpałeś się z wilkiem , który nadal kurczowo trzymał cię za rękę , próbowałeś wbić w niego nóż jednak bezskutecznie . Udało ci się jedynie zmusić wilka do puszczenia twojej ręki i odsunięcia się kawałek , nadal ma strzępki twojego ubrania w zębach a ty nadal leżysz w nieciekawej sytuacji .
|
|
|
 |
 |
Xiphias Gladius
Gracz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza dupia
|
Wysłany:
Pią 21:56, 06 Kwi 2012 |
 |
Satoshi Fujiwara:
Satoshi odsunął się parę kroków od walczących i wbił swoją włócznię w ziemię, uwalniając sobie obie ręce. Wykonał szereg szybkich gestów, na koniec mierząc w kierunku jednego z wilków palcami wskazującym i środkowym u prawej ręki. Wystrzelił się z nich krótki, czarny promień, który wyglądał jakby był zrobiony z ciekłych cieni.
Zanim jego atak nawet dosięgnął celu, Satoshi już zaczął wyciągać swoją kuszę spod płaszcza.
________________________
1[no action]: 1,5m krok, oddalając się od walczących
2[free action]: upuszczenie broni (włócznia)
3[standard action]: misterium Arrow of Dusk, cel: wilk bliższy Hidei, ewentualnie wilk z mniejszym HP
4[move action]: wydobycie broni (lekka kusza)
|
|
|
 |
 |
Ero
Administrator

Dołączył: 31 Mar 2008
Posty: 543
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
|
Wysłany:
Pią 22:06, 06 Kwi 2012 |
 |
Satoshi :
Wszystko poszło po twojej myśli , po kilku szybkich gestach w kierunku wilka , który właśnie puścił Hideiego poleciał promień , który mocno uderzył w niego przewracając go na bok i ciskając w krzaki ze skowytem .
Wszyscy :
Wilk który poszybował w krzaki uciekł podkulając ogon zaś ten stojący za plecami Dete , już chyba dawno temu zniknął gdzieś w buszu .
Stoicie teraz lekko poszarpani niedaleko wozu , patrząc się na siebie oraz na rzemieślników oni zaś wlepili swój wzrok w Satoshiego ale jeszcze nie zebrali się do jakiejś konkretnej wypowiedzi .
_____________________
Powrót do dowolnej kolejności .
|
|
|
 |
 |
Mori
Gracz
Dołączył: 27 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany:
Pią 23:27, 06 Kwi 2012 |
 |
Date Bontenmaru:
Date nie był zadowolony z takiego obrotu sprawy. Nie to, żeby miał coś przeciwko magii, ale odbierało to trochę z chwały należnej właśnie jemu.
- Rychło w czas - powiedział z przękąsem. - Zamierzałeś z tym czekać do ostatniej chwili? - rzucił w stronę czarującego.
Nie czekając na odpowiedź samuraj otarł swoje ostrza o skórę najbliższego wilka - w końcu walka walką, ale nie można dopuścić do tego, by oręż stał się niesprawny. Takie zaniedbanie byłoby karygodne. Owijając sobie rękę kawałkiem materiału gwizdnął na konia.
- Zbieramy się. Straciliśmy już wystarczająco dużo czasu, musimy to nadrobić - powiedział, wskakując na konia. - Daimyo nie będzie na nas czekał w nieskończoność.
|
|
|
 |
 |
Dartius
Administrator

Dołączył: 24 Kwi 2008
Posty: 119
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: was wytrzasnęli?
|
Wysłany:
Sob 0:17, 07 Kwi 2012 |
 |
Ukoma Toishi
Atmosfera nie zdołała ochłonąć, gdyż nagle po lesie rozległo się jedno dość głośne zaskomlenie zwierzęcia niemal identyczne do tego jakie wydaje wilk w swych ostatnich chwilach. Pobliskie zarośla poruszyły się dość impulsywnie, by po chwili ustąpić i ukazać wyłaniającą się z tamtego miejsca postać.
Z miejsca można było zobaczyć, iż jest to jeden z wielu sług obszernego panteonu otaczającej ziemi. [link widoczny dla zalogowanych] dość powolnym krokiem udał się ku wilczym truchłom, a gdy znalazł się przy nich przykucnął i układając ręce w modlitewny gest wyszeptał parę szybkich zdań. Gdy tylko zakończył swe dzieło stanął na równe nogi i spojrzał na karawanę jak gdyby chciał odgadnąć zamiary, bądź cel ich uczestników.
|
|
|
 |
 |
Xiphias Gladius
Gracz
Dołączył: 29 Mar 2012
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: zza dupia
|
Wysłany:
Sob 0:32, 07 Kwi 2012 |
 |
Satoshi Fujiwara:
Satoshi westchnął cichutko. - Miałem nadzieję, że się obejdzie bez tego, - stwierdził, chyba bardziej dla siebie niż dla kogokolwiek innego.
Podniósł swoją włócznię z ziemi i zawiesił ją z powrotem przy siodle, przy okazji rozwiewając swoją cienistą zbroję krótkim gestem. W międzyczasie podleciał Taka i zasiadł mu znowu na ramieniu. Jastrząb zatrzepotał lekko skrzydłami.
Wsiadając z powrotem na koń, Satoshi zauważył mnicha odprawiającego jakiś mały obrzęd, ale nie zwrócił na niego większej uwagi.
|
|
|
 |
 |
|